ANOREKSJA- Niebezpieczna, Nieprzewidywalna, Niewyobrażalna, Nieludzka, Natarczywa, Nieobliczalna, Bezduszna, Bezkompromisowa, Śmiertelna choroba duszy i ciała..
Nie wiem kim jestem,
Nie wiem co robię,
Pogubiłam się po prostu w sobie.
Pogrążona w chaosie swych myśli,
Nie mogę przerwać, zatrzymać…błądzę..
Tak niewiele już wiem,
Co czuję, czego chcę.
Tracę moc, tracę siłę
Gdzie ja jestem, po co żyję..?
Ona- anoreksja się nazywa,
I pozbawia setki życia.
Tak niewinnie się zaczyna
Niby przyjaźń oferując.
Wzięła mnie w objęcia swoje
A ja krzyczę, bo się boję.
Tak wyssała mnie od środka
Ból i rozpacz, strach i łzy,
Zostawiła tylko mi.
Szukam drogi, drogi wyjścia
Z pustki i samotności..
Życia bez radości.
Uwikłana w gęstą sieć
Muszę znaleźć nitkę, która poprowadzi mnie.
Znaleźć nitkę zrozumienia
Przerwania okrutnego cierpienia,
To jest moja nadzieja.
Szukam więc stawiając krok po kroku,
Stąpając po kruchym lodzie.
Każdy dzień to walka
Najtrudniejsza- z samą sobą.
Czy zwyciężę czy pokonasz mnie?
Nie poddam się, nie poddamsię….
                                                      
Powyższy wiersz ukazuje tylko skrawek tego co przeżywa osoba chora na anoreksję. Ta okrutna choroba czyni ogromne spustoszenia w ciele i duszy człowieka. Osoba chora na anoreksję doświadcza cierpienia i bólu psychicznego. Czuje się jak w klatce, w pułapce, z której trudno się wydostać. Lęk, niepokój, przerażenie, smutek i samotność to tylko niektóre stany towarzyszące na co dzień chorej/choremu na anoreksję.
ANOREKSJA (anorexia nervosa), czyli jadłowstręt psychicznyjest jedną z najbardziej śmiertelnych chorób psychicznych XXI wieku. Zaczyna się zwykle niepozornie, od podjęcia decyzji o odchudzaniu, zrzuceniu paru kilogramów, poprawieniu sylwetki. Niestety często nie kończy się na kilku kilogramach lecz dochodzi do „wkręcenia się w wir” odchudzania i głodzenia się, aż do bardzo dużego wyniszczenia organizmu. Dzieje się tak na skutek niebezpiecznego przesuwania wciąż w dół granicy wagi, którą dana osoba chce osiągnąć i w konsekwencji traci kontrolę nad odchudzaniem. Osoba stosująca dietę często nawet nie wie kiedy wpada w sidła anoreksji. Coraz bardziej ogranicza ilość spożywanych posiłków, jada w samotności, wyrzuca lub chowa jedzenie. Stopniowo odstawia słodycze, tłuszcze, węglowodany, białka. W zaawansowanym stadium odchudzania zjada liść sałaty, wypija szklankę soku lub w ogóle odmawia jedzenia. Oprócz restrykcyjnej diety często stosuje intensywne ćwiczenia fizyczne, zażywa środki przeczyszczające itp. aby pozbyć się zjedzonych kalorii, usunąć napięcie związane z poczuciem winy i poczuć ulgę.
Osoby chore na anoreksję:
- znają wartości kaloryczne większości produktów spożywczych i skrupulatnie je przeliczają, mają obsesję na punkcie wagi ciała i sylwetki. Potrafią ważyć się nawet kilka razy dziennie sprawdzając czy przypadkiem nie przytyły. Poczucie własnej wartości i samopoczucie uzależniają od wagi ciała oraz ilości zjedzonych kalorii.
- na początku są bardzo zadowolone, czują satysfakcję z powodu utraty wagi. Czują się silne i pełne energii. Jednak z czasem dochodzi do ogromnego wyniszczenia organizmu a w konsekwencji zmęczenia, przygnębienia, smutku, rozdrażnienia, trudności z koncentracją i pamięcią, ograniczenia kontaktów z ludźmi, samotności.
- tracą siłę i chęć do życia.
- paradoks anoreksji polega na tym, że osoba chora nie widzi swego wychudzenia, wyniszczenia i kontynuuje dietę, niebezpiecznie igrając przy tym ze śmiercią.
- są zazwyczaj odpowiedzialne, solidne, perfekcyjne, ambitne i bardzo wrażliwe. Często brak im wiary w siebie, mają też niskie poczucie własnej wartości oraz poczucie bycia nieatrakcyjnym.
Anoreksja powoduje liczne powikłania somatyczne i psychiczne:
- ogólne wyniszczenie organizmu
- zaburzenia sercowo-naczyniowe (np.arytmia)
- zaburzenia układu trawiennego
- zaburzenia układu rozrodczego (zanik miesiączki, zanik libido)
- zmiany dermatologiczne (na skórze pojawia się drobny meszek zwany lanugo)
- zaburzenia neuropsychiatryczne
- zmiany w układzie kostnym (osteoporoza)
- zaburzenia biochemiczne
- zaburzenia hematologiczne
- zaburzenia hormonalne
- depresja (anhedonia, myśli samobójcze)
- zaburzenia lękowe
- drażliwość
- dezorientacja, zakłopotanie
- poczucie beznadziejności
- izolowanie się od otoczenia
- bezsenność
- zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i inne.
Choć w sidła anoreksji wpaść jest łatwo to wydostać się z nich bardzo trudno. Droga do zdrowia jest zwykle długa, leczenie może trwać nawet kilka lat. W zależności od stopnia wyniszczenia organizmu stosuje się hospitalizację aby zapobiec dalszej utracie masy ciała (nawodnienia, odżywienia). Równolegle lub/i w następnej kolejności stosuje się terapię indywidualną, rodzinną, powstają również grupy wsparcia. Terapia oraz wsparcie ze strony bliskich, ważnych osób (rodziny, partnerów) to czynniki niezwykle istotne w wychodzeniu z choroby. Niezmiernie ważna jest motywacja osoby chorej oraz jej siła i wola walki.
- Odpowiednie leczenie daje remisję w 60% przypadków, w kolejnych 20% częściową poprawę, u ostatniej 20% grupy nie obserwuje się poprawy.
Dziś jestem inna,
Nie poddałam się,
Walczyłam,
Zwyciężyłam..
Jak ze śpiączki wybudzona,
Z pułapki uwolniona,
Jak nowo narodzona..
Zachwycam się światem,
Łapię każdy oddech, zapach, kolor, smak.
Pełna energii, radości, nadziei, wiary
Spełniam swe marzenia i plany.
Choć obaw też jest wiele,
Czy nie wróci już wcale?
Czy nie zabierze tego o co walczyłam tak wytrwale?
Niechaj te obawy będą we mnie stale,
I powstrzymują mnie
Przed powrotem okrutnej maszkary.
Dziś wiem co dla mnie ważne,
Wiem też czego chce.
Serce we mnie rośnie,
Dusza śmieje się.
Żyje i żyć pragnę,
Szanuję, kocham cię..
Nie poddałam się,
Walczyłam,
Zwyciężyłam..